A tymczasem udało mi się kupić jarmuż - niezbyt popularny w Polsce. Jarmuż jest odmianą kapusty głowiastej. W smaku przypomina mi brukselkę, która to prawdopodobnie powstała właśnie ze skrzyżowania jarmużu i kapusty głowiastej. Jest rośliną jesienno-zimową - rośnie nawet pod śniegiem. Co ciekawe - występuje tylko jako roślina uprawna - nie występuje na stanowiskach naturalnych.
Jarmuż można jeść na wiele sposobów - w sałatce, w zupie, w zapiekance. Ja zdecydowałam się na jarmuż duszony - z cebulką i czosnkiem. Podany jako dodatek do steku z tuńczyka.
Jarmuż duszony
500 g jarmużu
mała cebula
kilka ząbków czosnku
sos sojowy (lub rybny)
3/4 szklanki wody
sól, pieprz, gałka muszkatołowa, imbir suszony
2 łyżki masła klarowanego
Jarmuż kroimy na dość spore kawałki, wycinając twarde nerwy liści. W garnku lub na patelni z przykrywką roztapiamy masło. Podsmażamy posiekaną cebulkę z czosnkiem. Następnie wrzucamy opłukany jarmuż, dolewamy wodę i dusimy na średnim ogniu około 5-15 min (w zależności od naszych preferencji co do twardości dania).
Przyprawiamy solą, pieprzem, gałką muszkatołową i imbirem - do smaku. Dodałam jeszcze 3 łyżki sosu rybnego, jako że podawany miał być do tuńczyka.
Steki z tuńczyka smażymy po 2 minuty na patelni grillowej.
Pięknie zielony:)
OdpowiedzUsuńChyba z dziesięć lat nie widziałam jarmużu w sprzedaży!
Dziękuję za udział w Zielonej Zabawie:)
a ja znalazłam na półce z warzywami w Realu :)
Usuń